środa, 15 września 2010

Coś jest nie w porządku,

Bo od kiedy demokratyczna władza się czegoś boi? Gdy wszystko jest prawidłowo to czy porządny człowiek ma się czegoś bać? Raczej nie. A my w ciągu dwudziestu lat demokracji jesteśmy świadkami jak tam na górze się straszą. Dziadkami z wermachtu, materiałami SB. Czy naprawdę jest tak jak być powinno? Przecież porządnego człowiek nie zdyskredytują brednie, plotki, wymysły ludzi niezdrowych psychicznie. A nawet jeśli to człowiek porządny będzie żył godnie ze swoim sumieniem, a to dla niego najważniejsze



Więc dochodzi do nas jedno: rządzi nami chory układ ludzi, którzy nagięli swoje sumienie żeby ze swojej pozycji wyciągnąć jak najwięcej dla siebie! Jeśli ktoś wie, że nic złego nie zrobił to będzie się śmiał z idiotów (w jego mniemaniu), którzy napisali o nim złe rzeczy. Ale tak nie jest! Lech Wałęsa straszy Jarosława Kaczyńskiego czymś tajemniczym a publika patrzy.



Publika patrzy bo polubiła już te wojenki. To co ktoś na kogoś wyciągnie. Wystrzeli współpracą z SB, powiązaniami z WSI, a i tak całej prawdy nie poznamy. Zostanie paru podejrzanych bohaterów i paru, którzy wylecieli. Niezbyt pocieszające



Trzeba być twardzielem, żeby stanąć przed kilkunastoma milionami ludzi mając poważne przewinienia "na sobie". Owszem mogliby się przyznać, gdyby lud demokratycznie im wybaczył niech działają. Ale oni nie mają bynajmniej takich zamiarów. Więc już dziś Bolkom, Filozofom, Docentom podziękujmy. Do widzenia. Do wyjścia korytarzem, o do taksówki i do swojej wilii. Słodkiego, długiego życia. Nie decydujcie o nas jak o sobie nie potrafiliście!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz